Jeśli praktyka uczyni kiedyś mistrza…

Wiecie co? Ostatnio mam tu takie zaległości, że jeszcze nie wstawiłam zdjęć malowanek nawet ze stycznia. Nie pamiętam kiedy ostatnio czas kurczył mi się tak bardzo, jak ostatnio…

Ale też nie bez powodu. Czas to ostatnio towar deficytowy, ponieważ chciałabym, żeby ten rok w końcu zmienił coś na lepsze. Rozwój we wzorkach to tylko jeden z podpunktów, ale na razie to wszystko, czym mogę się podzielić.

Po kolei 🙂
Anka się w styczniu nauczyła robić ombre! Czytaliście o tej radości <tutaj>. A skoro i ombre, to ktoś tu ćwiczył… babyboomera!

Tak wygląda. Z ciekawości porównajcie sobie z <tym z zeszłego roku> 😉

babyboomer styczeń

I co z tym ombre? Określiłam sobie sprawę jasno. Jeśli praktyka czyni mistrza, to siadamy na dupie i praktykujemy!

trenujemy ombre

I co? I ostatecznie stanęło na tym, że Anka ombre ma oficjalnie zaliczone! 😀 Dokładnie wczoraj 🙂

ombre

Przeszło analizy! Jak rzucę hasłem Mix 1, to większość z Was będzie wiedziała, o co chodzi 🙂 Do wymarzonego celu zostało mi opanowanie tylko przebrzydłej folii!

I to by było mniej więcej tyle chwalenia się na temat ombre 🙂 Polubiłam je nawet 🙂

ombre Anka luty 2018

Użyte do cieniowania są żele i-nails z Supreme Color.

Kolory:
– biały 01
– fiołkowy 42
– neon-róż 70
– seledynowy 43

Pierwsze udane ombre! Wiosenne ombre!

Zasmucona i wściekła na siebie po tym serio nieudanym ombre, jakie zrobiłam w zeszły weekend mojej mamie (mimo iż jej się ono podobało), osiągnęłam punkt takiej desperacji, że to musiało przynieść jakiś przełom 🙂 I chyba przyniosło!

Czyżby poniedziałek był wreszcie tym długo wyczekiwanym dniem, w którym Anka nauczyła się robić ombre? Czy naprawdę? Kurde, chyba tak! 😀 🚀

Nie było w tym żadnego większego sekretu, wystarczyło przeprosić ukochane hybrydy (w końcu Hybrydowy Haj) i złapać się za dobre żele (co tylko pogłębiło moją opętańczą miłość do żeli, o których się rozpisałam <tutaj> !).

Z tej radości musiałam koniecznie się cała „wyombrować”, a że śpieszyło mi się do tego bardzo, nawet nie myślałam o zmianie koloru, ombre wjechało na to, co po prostu już było xD Stąd ta, prawdopodobnie nie do końca fortunna, kombinacja kolorów 😀
Chociaaaż, to zależy chyba też od spojrzenia, przecież jest wiosennie, a biały to w końcu trochę uspokoił, jest dobrze 😉

I pomyśleć, że mnie się kiedyś ombre za bardzo nie podobało! Chyba była to naprawdę kwestia obrażenia się na coś, czego nie umiem i mi nie wychodzi (mój Kochany będzie się że mnie nabijał czytając te słowa 😉 ), bo teraz przykładowo idę sobie ulicą do lub z pracy i gapię się na nie jak jakiś łoś. 😀 A jak bardzo moja głowa paruje (ponownie! Nareszcie!💜) od szaleństwa różnych wizji kolorystycznych, to chyba nawet sobie nie wyobrażacie 🙂 Jak za starych dobrych czasów <buja w obłokach> I tak sobie od poniedziałku chodzę z głową w chmurach i nagle wszystko wydaje mi się możliwe do nauczenia 😉 💪

ombre-wiosenne-babyboomer

Ombre jest zrobione na paznokciach, które miały swój post <tutaj> i są tam też wymienione kolory, a biały żel, to i-nails Supreme Color 01. Kocham te żele. Mam je <stąd>.

Nareszcie piątek!

Ostatnio takie u mnie zamieszanie, że dopiero teraz na spokojnie wklikuję Wam zdjęcie drugiej ręki zrobionej tego samego dnia co poprzedni wpis 😉

Taki wzorek wyszedł prawą ręką :)Wciąż bez cudów, ale jak na moje dotychczasowe możliwości to i tak nieźle. Niestety żel , którym były budowane bardzo mnie zawiódł, bo zostało po nich już tylko zdjęcie 😦 Wracam do klasyki, kupiłam 15 g standardowego clear 🙂

 

Zdjęcie, już zwyczajowo, klikalne 🙂

DSC_0260pjkwiatki akryl

 

Użyte

  • farbki akrylowe
  • przedłużane Silcare Base One Builder W4 Bianco Estremo (popsuł mi się! Słabo wymieszałam i za duża ilość pigmentu sprawiła, że nie utwardza się ani w Sunone, ani w dawnej UVce! )
  • biały to Strong White od Semilac
  • róż to Color It Premium 300 od Silcare

Akrylkowe bratki

Na tle tego nieidealnego babyboomera powstała pewna rzadka rzecz, bo coś, na co Anka nie kwęka 🙂 Mam nadzieję, że kiedyś do tego wrócę i będę robić lepsze, ale dzisiaj to moje podejście do akrylowych farbek i poza listkami myślę, że wyglądają jak kwiatki 🙂

I tutaj uwaga, lewą ręką! 😉

Zdjęcia klikalne 😉

DSC_0264pkwiatkiakryllewa

Użyte:

  • farbki akrylowe
  • przedłużane Silcare Base One Builder W4 Bianco Estremo (popsuł mi się! Słabo wymieszałam i za duża ilość pigmentu sprawiła, że nie utwardza się ani w Sunone, ani w dawnej UVce! )
  • biały to Strong White od Semilac
  • róż to Color It Premium 300 od Silcare